24 maja, 2025

Która aplikacja jest najlepsza do nauki języka włoskiego? [Porównanie Taalhammer, Duolingo, Busuu, Drops, LingQ i italki]

by Anna Kaczmarczyk

W ostatnich latach nauka języków obcych przez aplikacje przestała być ciekawostką, a stała się jedną z najpopularniejszych form edukacji. Możliwość uczenia się „w biegu”, dostęp do technologii sztucznej inteligencji, atrakcyjna forma graficzna i różnorodność podejść sprawiły, że nawet osoby, które kiedyś rezygnowały z języków po szkole, wracają do nauki – tym razem z telefonem w ręku. A jak to jest z aplikacja do nauki języka włoskiego?

Nauka języka włoskiego przez aplikacje

Włoski jako język wyjątkowo melodyjny, pełen emocji i kulturowych odniesień, cieszy się ogromnym zainteresowaniem, ale czy aplikacja językowa naprawdę może nauczyć mówić po włosku?

Na rynku dostępnych jest wiele narzędzi – od rozbudowanych kursów gramatycznych po lekkie, wizualne aplikacje do nauki słówek. Niektóre stawiają na grywalizację, inne na kontakt z nauczycielem, a jeszcze inne – jak Taalhammer – oferują personalizację treści wspieraną przez sztuczną inteligencję.

W tym artykule porównałam sześć popularnych aplikacji: Taalhammer, Duolingo, Busuu, Drops, LingQ i italki – z perspektywy osoby uczącej się języka włoskiego. Skupiłam się na tym, jak dobrze każda z nich:

  • personalizuje naukę języka włoskiego,
  • pomaga utrwalać materiał,
  • uczy realnego języka mówionego i pisanego,
  • motywuje użytkownika do regularnej nauki.
  • wspiera różne style nauki.

Zaczynamy!


Spis treści

Jak aplikacje Taalhammer, Duolingo, Busuu, Drops, LingQ i italki wspierają personalizację nauki włoskiego?

Włoski to język, którego najczęściej uczymy się z pasji – do kina, muzyki, kuchni, relacji. Dlatego skuteczna aplikacja nie może traktować Cię jak ucznia od A1 do C1, tylko jak osobę z własną motywacją, gustem i planem na naukę. Personalizacja w nauce włoskiego to nie bonus – to warunek powodzenia.

Niektóre aplikacje pozwalają wybrać temat, inne styl, a tylko nieliczne – jak Taalhammer – dają pełną kontrolę nad treścią, kontekstem i kierunkiem nauki. Zobacz, jak z tym radzą sobie najpopularniejsze narzędzia.

Taalhammer – włoski, który Cię naprawdę interesuje

W Taalhammerze nie uczysz się zestawu „włoski podróże A1”, tylko tego, co rzeczywiście chcesz powiedzieć. Interesuje Cię kino włoskie? Klikasz film, a AI generuje przykłady ze słowami jak regista, attore, scena. Uczysz się o gotowaniu? Klikasz cucina i dostajesz zdania o przygotowywaniu makaronu, pieczeniu chleba, składnikach.

To jedyna aplikacja, która:
– pozwala Ci dodawać własne zdania (np. z seriali, piosenek, notatek),
– pokazuje, jak te słowa funkcjonują w kontekście,
– pozwala Ci samodzielnie zaprojektować zakres tematyczny i słownikowy.

Przykład personalizacjiEfekt w Taalhammer
Kliknięcie słowa andareZdania: Domani andiamo al mare, Vuoi andare al cinema?
Własne zdanie: Mi piace mangiare fuori.Trafia do systemu powtórek i zostaje osadzone w innych kontekstach
Kliknięcie słowa vinoZdania: Hai mai bevuto il vino siciliano?, Preferisco il vino rosso.

Taalhammer nie uczy Cię gotowego kursu. On buduje Twój włoski, krok po kroku, z rzeczy, które są Twoje.

Duolingo – włoski dla każdego, ale w tej samej kolejności

Duolingo oferuje gotowy kurs włoskiego, który nie dostosowuje się do Twoich tematów czy zainteresowań. Uczysz się tego samego, co każdy: kolorów, owoców, zwierząt, czasowników, rodzinnych relacji.

Jeśli Twoim celem jest np. włoski do pracy w hotelarstwie albo do rozmów z teściową z Neapolu, musisz poczekać, aż aplikacja „tam dojdzie” – o ile w ogóle. Brakuje możliwości dodania własnych treści, notatek, nawet pominięcia całych działów.

Busuu – włoski w kursowej strukturze z odrobiną wyboru

Busuu oferuje klasyczny kurs włoskiego z poziomami CEFR – od A1 do C1. Możesz wskazać poziom startowy, pominąć niektóre lekcje, ale nie możesz uczyć się poza kursowym planem.

Busuu daje Ci wybór formy nauki: słuchanie, czytanie, mówienie, pisanie – ale treści są te same dla każdego. Przykładowo: nawet jeśli znasz włoski potoczny i chcesz nauczyć się języka formalnego do pracy, nie masz opcji zmodyfikowania materiału.

Drops – uczysz się słówek z obrazkami, ale bez włoskiego kontekstu

Drops pozwala wybrać kategorię słówek (np. jedzenie, sport, zakupy), ale nie daje żadnej kontroli nad tym, co z tymi słowami zrobisz. Brakuje zdań, kontekstu, powiązań kulturowych.

To szybka, efektowna forma nauki dla osób jadących do Włoch na tydzień – ale jeśli chcesz naprawdę zrozumieć różnicę między pranzare a cenare, Drops nie wystarczy.

LingQ – włoski przez czytanie i słuchanie, na Twoich zasadach

LingQ daje pełną swobodę wyboru treści. Możesz uczyć się włoskiego, czytając felietony z La Repubblica, słuchając podcastów o kulturze sycylijskiej, a nawet dodając swój własny plik z nagraniem znajomego Włocha.

To doskonała forma nauki dla osób, które już trochę znają włoski i chcą się zanurzyć w języku. Ale z drugiej strony nie ma wsparcia gramatycznego ani treningu aktywnego mówienia.

italki – uczysz się włoskiego z żywym człowiekiem, który zna Twoje potrzeby

italki to dość elastyczna forma personalizacji – bo rozmawiasz z człowiekiem, który zna Twoje cele i styl nauki. Możesz uczyć się tylko włoskiego kulinarnego, tylko formalnego, tylko neapolitańskiego akcentu – zależy od tego, z kim rozmawiasz i co ustalisz.

To idealna opcja dla osób, które potrzebują włoskiego „na już” w konkretnym celu – do pracy, na studia, do życia we Włoszech.

Wniosek: aplikacja Taalhammer pozwala Ci na najwięcej, ponieważ nie dość, że sam wybierasz czego się uczysz i kiedy, to dodatkowo nie musisz polegać na pomocy innych. Italki to również dobre rozwiązanie, jeśli chodzi o personalizację materiału, jednak jesteś zależny od swojego lektora, a proces szukania “tej” osoby, może być żmudny.

Wniosek – najlepsza aplikacja do nauki języka włoskiego, która personalizuje?

AplikacjaZakres personalizacjiUwagi
TaalhammerPełna – własne zdania, AI, kontekst, klikanie słówNajbardziej elastyczne narzędzie dla świadomych uczniów
LingQWłasne teksty i podcastyDobre do immersji i zanurzenia w języku
italkiCałość zależy od lektora i CiebieRozmowy na każdy temat, ale czasochłonne
BusuuOgraniczona – wybór poziomu i tempaDobre dla uporządkowanych uczniów, ale bez głębszej kontroli
DuolingoBrak personalizacjiGotowa ścieżka, nieprzystosowana do potrzeb
DropsWybór kategorii słówekSzybkie, powierzchowne, bez kontekstu

Jak Taalhammer, Busuu, Duolingo, LingQ, Drops i italki utrwalają materiał? Rola powtórek w aplikacji do nauki włoskiego

Włoski to język melodyjny, pełen idiomów i struktur, które trzeba poczuć i utrwalić przez kontakt z żywym użyciem. Nie wystarczy nauczyć się raz, że voglio to „chcę”. Trzeba powtórzyć: voglio un caffè, voglio imparare l’italiano, non voglio uscire stasera – aż konstrukcja wejdzie w nawyk.

Dlatego sposób, w jaki aplikacja podaje powtórki, ma kluczowe znaczenie. Zobaczmy, jak wygląda to w przypadku włoskiego – w różnych narzędziach.

Taalhammer – powtarzasz włoski przez pisanie i kontekst

W Taalhammerze każde zdanie, które dodasz do nauki (np. Non voglio andare al lavoro domani.), trafia do inteligentnego systemu powtórek. Ale nie jako „pytanie testowe”. Powraca:

  • jako pytanie typu „jak to było po włosku?”,
  • w nowych kontekstach, np. z czasownikami nieregularnymi, trybem rozkazującym itd.

Powtarzasz więc:

  • konstrukcje z volere, dovere, potere,
  • wyrażenia związane z codziennością (fare la spesa, stare a casa, uscire con gli amici),
  • całe zdania z tematyki, która Cię interesuje – np. podróże po Włoszech, kuchnia włoska, relacje rodzinne.

Powtórki są dostosowane do tego, co rzeczywiście chcesz umieć powiedzieć – w języku realnych sytuacji.

Busuu – włoski powtarzany według kursu

Busuu przypomina o materiałach zgodnie z poziomem CEFR. Jeśli uczysz się włoskiego na poziomie A2, wrócisz do tematów takich jak:

  • zamawianie jedzenia w restauracji,
  • przedstawianie się,
  • czas przeszły prosty (ho mangiato, sono andato).

Powtórki działają dobrze w obrębie kursu, ale nie obejmują Twoich własnych wypowiedzi. Nie ma np. możliwości oznaczenia: „to zdanie chcę jeszcze raz przećwiczyć jutro”.

Duolingo – włoski „wraca” często, ale losowo

Duolingo przypomina o słowach, które rzadko były używane. To może oznaczać powrót do zdań takich jak:

  • La ragazza beve acqua.
  • Io ho un libro rosso.
  • Il gatto dorme sul tavolo.

Ale aplikacja nie wie, że np. nie umiesz jeszcze dobrze używać ci vuole albo mylisz sapere z potere. Powtarzanie nie wynika z Twoich potrzeb językowych, tylko z algorytmu liczbowego.

LingQ – włoski powraca przez immersję, ale bez wsparcia

LingQ nie stosuje klasycznego systemu SRS. Zamiast tego pokazuje Ci słowa, których nie znasz, w autentycznych tekstach i podcastach po włosku. Działa to świetnie, jeśli czytasz blog o Neapolu i słowo quartiere pojawi się 4 razy w jednym artykule – nauczysz się go przez kontekst.

Z drugiej strony nie ma mechanizmu, który zaplanowałby powrót do ważnych struktur – np. trybu rozkazującego (prendi, dammi, dimmi) albo pytań z quando, come mai.

italki – powtarzasz, jeśli masz plan lub dobrego nauczyciela

italki opiera się na lekcjach z lektorem. Jeśli masz regularne spotkania i zapisujesz notatki (np. Vorrei parlare meglio del passato prossimo), możesz powtarzać włoski skutecznie.

Ale nie ma systemu, który przypomni Ci sam z siebie: „powtórz to zdanie o kinie włoskim sprzed tygodnia”. Wszystko zależy od Ciebie i nauczyciela.

Drops – włoski powtarzany obrazkami, bez kontekstu

Drops pokazuje słówka związane z kuchnią, podróżą, częściami ciała – ale bez gramatyki, bez zdań, bez struktury. Uczysz się forchetta, treno, dormire – ale nie dove posso prendere il treno?

Brak też rozróżnienia między bere a prendere da bere, między sei a stai – bo te słowa pojawiają się samodzielnie, bez realnego użycia.

Wniosek – najlepsza aplikacja do nauki języka włoskiego, która pozwala zapamiętać na długo?

AplikacjaCo i jak powtarzasz po włoskuSkuteczność
TaalhammerZdania z życia, Twoje treści, mówione i pisane, w czasie i formie dopasowane do CiebieBardzo wysoka
BusuuKursowe treści zgodne z CEFRŚrednia
DuolingoProste zdania losowo wracająNiska
LingQPowtórki przez zanurzenie w tekstachDobra dla zaawansowanych
italkiZależy od planu i systematycznościWysoka, jeśli dobrze zaplanowana
DropsPojedyncze słowa bez strukturyBardzo niska

Chcesz wiedzieć ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się języka włoskiego? Przeczytaj mój artykuł na ten temat, żeby poznać odpowiedź i przyspieszyć ten proces.

Kontekst i autentyczność: czy uczysz się języka żywego czy sztucznego?

Włoski to język pełen emocji, gestów i codziennych sytuacji, których nie da się oddać za pomocą oderwanych od rzeczywistości zdań typu „Kot czyta gazetę”. Dlatego kluczowe pytanie brzmi: czy aplikacja, z której korzystasz, uczy Cię języka, jakim naprawdę mówi się we Włoszech? W tej części zestawiłam każdą aplikację z Taalhammerem, żeby pokazać na czym konkretnie polega różnica.

Taalhammer vs Duolingo – żywa rozmowa czy martwy schemat?

W Taalhammerze każde zdanie pochodzi z życia — albo Twojego własnego, albo z treści, które sama wybierasz: seriale, książki, dialogi z Włoch. Klikasz słowo vino, a system podsuwa Ci autentyczne zdania:

  • Hai mai assaggiato il vino toscano?
  • Vorrei un bicchiere di vino rosso, per favore.
  • In Italia si beve il vino a pranzo.

Tymczasem Duolingo prezentuje sztuczne zdania o zwierzętach gotujących makaron albo dziewczynkach czytających książki na dachu. Niektóre z nich są zabawne, ale nie przygotowują Cię do żadnej realnej sytuacji komunikacyjnej we Włoszech. Zdania te zapadają w pamięć, można więc uznać, że swoją śmieszną formą utrwalają pewne słowa lub struktury, ale nie są praktyczne. Czy nie lepiej odrazu poznawać język, który będziesz używać?

Taalhammer vs Drops – kontekst czy katalog?

Drops to aplikacja, która świetnie wygląda — uczysz się słów z obrazkami, np. fragola, bicicletta, ospedale. Problem w tym, że uczenie się słów bez zdań to jak zapamiętywanie części puzzli bez układanki.

W Taalhammerze czeka na Ciebie nauka włoskiego tak, jak się go używa naprawdę – z czasownikami, przyimkami, zaimkami, strukturami, ale na Twoich zasadach.

Taalhammer vs Busuu – gramatyka czy rzeczywistość?

Busuu podaje dużo przydatnych dialogów: jak zamówić kawę, jak zapytać o drogę, jak powiedzieć, gdzie pracujesz. Ale są to dialogi „przytablicowe” – uporządkowane, podręcznikowe, bez naturalnego skrótu językowego czy typowo włoskich wyrażeń jak:

  • Dai, andiamo!
  • Ti va un caffè?
  • Che ne dici di una pizza stasera?

Taalhammer pozwala uczyć się również języka potocznego, emocjonalnego, regionalnego – bo pochodzi z realnych źródeł lub Twojego życia.

Taalhammer vs LingQ – kto daje więcej kontekstu, kto więcej struktury?

LingQ pozwala czytać i słuchać autentycznych materiałów po włosku: podcastów, artykułów, opowiadań. To ogromna zaleta, szczególnie na wyższym poziomie. Ale… nie masz systemu, który podpowie, co warto przetworzyć, utrwalić, powiedzieć na głos. Taalhammer natomiast łączy autentyczność z kontrolą.

italki – pełen kontekst, ale tylko na żywo

italki to dobra opcja, jeśli masz czas i środki, żeby rozmawiać z nauczycielem, oraz oczywiście jeśli na takiego trafisz. Masz 100% kontekstu, bo sam go tworzysz, ale wszystko zależy od rozmówcy. W tym rozwiązaniu jest za dużo niewiadomcyh. Bez planu i konsekwencji – nie zbudujesz systemu językowego. Taalhammer może być jego idealnym uzupełnieniem.

Wniosek – najlepsza aplikacja do nauki języka włoskiego, która uczy żywego języka?

AplikacjaPrzykładowy styl zdaniaRealność językowa
TaalhammerVorrei andare al lago domani, se fa bel tempo.Wysoka – autentyczne zdania z kontekstem
DuolingoIl topo mangia il formaggio rosso.Sztuczna – nienaturalne, przypadkowe zdania
DropsBicicletta, Forchetta, LettoZero zdań – tylko słówka bez struktury
BusuuVorrei prenotare una camera singola.Poprawne, ale sztywne – jak z podręcznika
LingQNel centro di Napoli la vita è frenetica.Autentyczne teksty – brak kontroli nad strukturą
italkiZależy od tematu rozmowy z nauczycielem.Realna mowa – ale bez systemowego utrwalenia

Motywacja, nawyk, codzienna nauka – co utrzyma Cię przy aplikacji do nauki języka włoskiego?

Nauka włoskiego to maraton, nie sprint. Kiedy zaczynasz, masz zapał – ale po kilku dniach albo tygodniach przychodzą zmęczenie, brak czasu, frustracja, że znowu nie powiedziałaś nic po włosku. To właśnie wtedy rola aplikacji zmienia się z „nauczyciela” w „towarzysza drogi”. Pytanie brzmi: która aplikacja potrafi Cię przy sobie zatrzymać?

A w przypadku języka włoskiego – to szczególnie ważne. Bo większość z nas uczy się go z przyjemności, nie z obowiązku. Nie motywuje nas szkoła, deadline czy egzamin, tylko chęć, żeby zamówić kawę po włosku, obejrzeć serial bez napisów albo zrozumieć rodzinę partnera. Jeśli aplikacja tego nie wspiera – po prostu z niej zrezygnujesz.

Taalhammer – motywacja przez realny postęp i własne treści

Taalhammer nie daje Ci punktów, animowanych postaci ani dziennych zadań. Zamiast tego motywuje postępem, który widzisz i czujesz:

  • uczy Cię zdań, które sama dodałaś,
  • pokazuje, ile razy powtórzyłaś dane struktury,
  • przypomina o powtórkach tylko wtedy, kiedy faktycznie warto je zrobić.

Jeśli uczysz się włoskiego z filmów, podcastów albo zapisujesz zdania, które chcesz powiedzieć partnerowi Włochowi – to właśnie te treści wracają w powtórkach. Dzięki temu codzienna nauka ma sens – bo jest Twoja.

Motywacja pochodzi z poczucia, że naprawdę „wchodzisz” w język – na własnych zasadach.

Duolingo – silna grywalizacja, słaba kontrola

Duolingo utrzymuje użytkownika przez streaki, punkty, odznaki i powiadomienia typu „twój ptaszek tęskni”. To działa – przez kilka dni lub tygodni. Ale jeśli uczysz się włoskiego, żeby mówić o filmach Sorrentino albo kupować sery w apulijskim markecie – po 50. razie, gdy wpisujesz „la ragazza mangia il panino”, coś pęka.

Motywacja: krótkoterminowa, wizualna, ale mało związana z realnym językiem.

Busuu – plan nauki i system przypomnień

Busuu pozwala Ci ustawić plan: ile razy w tygodniu chcesz się uczyć, do kiedy chcesz osiągnąć poziom A2 czy B1. Aplikacja przypomina o nauce i informuje, ile brakuje do celu. To świetna opcja dla osób, które lubią struktury i checklisty.

Jeśli uczysz się włoskiego w sposób uporządkowany – np. przygotowujesz się do egzaminu CELI – ten system może Ci bardzo pomóc. Ale jeśli uczysz się po to, żeby rozumieć rozmowy na lotnisku w Rzymie – nie znajdziesz tu za wiele włoskiej duszy.

Motywacja: narzędziowa, dobra dla zorganizowanych

Drops – krótkie, efektowne sesje – ale tylko na chwilę

Drops to aplikacja wizualna, szybka, dobrze zaprojektowana. Sesje trwają 5 minut, przypomnienia są miłe, a słówka przyjemnie się klika. Problem? Nie buduje się z tego język. Brak kontekstu, brak struktury, brak powtarzalności.

Motywacja, która na początku sprawia, że myślisz „wow, to takie ładne!”, szybko zamienia się w „i co dalej?”. W nauce włoskiego, gdzie rytm i powtarzalność są wszystkim, to za mało.

Motywacja: estetyka

LingQ – ciekawość i zanurzenie zamiast przypomnień

LingQ nie ma przypomnień, punktów ani planów. Ale jeśli interesujesz się kulturą włoską, możesz tam godzinami czytać artykuły z La Repubblica, słuchać podcastów z Neapolu albo analizować teksty piosenek Fabrizia De André.

Jeśli masz nawyk codziennego kontaktu z włoskim, LingQ może być skarbem. Ale jeśli potrzebujesz systemu, który powie Ci, co, kiedy i dlaczego powtórzyć – nie znajdziesz go tu.

Motywacja: intelektualna, dobra dla samodzielnych i zaawansowanych.

italki – motywuje człowiek, nie system

italki nie przypomni Ci, że masz lekcję – ale Twój nauczyciel tak. Jeśli zbudujesz z nim relację, rozmowy po włosku mogą być najbardziej motywującą rzeczą na świecie. Ale jeśli zapomnisz zarezerwować kolejną lekcję – nie wydarzy się nic.

W nauce włoskiego, szczególnie gdy zależy Ci na płynności, italki może być ogromnym wsparciem. Ale nie ma „systemu”, który zmusi Cię do powrotu.

Motywacja: relacyjna, oparta na drugim człowieku.

Wniosek – najlepsza aplikacja do nauki języka włoskiego, która motywuje?

AplikacjaCo motywuje?Jak działa przy nauce włoskiego?
TaalhammerRealny postęp, własne zdania, rytm powtórekBardzo skuteczna – motywuje przez treść i cel
DuolingoPunkty, streaki, nagrodySkuteczne na start, szybko nuży
BusuuPlan i strukturaDobre przy systematycznej nauce
DropsEstetyka i krótka formaZbyt powierzchowne dla realnej nauki
LingQCiekawość, kontakt z autentycznym językiemMotywuje, jeśli masz nawyk czytania
italkiRelacja i presja społecznaDziała, jeśli nawiążesz relację

Jak dopasować aplikację do nauki języka włoskiego do stylu nauki?

Nie każdy uczy się tak samo – i dobrze. Włoski to język żywy, emocjonalny i społeczny. Można go chłonąć przez mówienie, analizę, czytanie albo szybkie powtórki. Ale tylko wtedy, gdy aplikacja wspiera Twój naturalny styl nauki, utrzymasz rytm i zobaczysz realny postęp.

Poniżej znajdziesz podział na pięć stylów – z rekomendacjami, które aplikacje sprawdzą się najlepiej konkretnie przy nauce języka włoskiego.

Styl komunikacyjny → najlepiej Taalhammer

Jeśli uczysz się włoskiego, bo chcesz mówić, pisać i rozmawiać – Taalhammer jest stworzony dla Ciebie. Już od pierwszego dnia tworzysz pełne zdania, wypowiadasz je na głos i ćwiczysz w kontekście. Uczysz się tak, jakbyś codziennie rozmawiała po włosku – nawet bez rozmówcy.

Efekt: naturalna produkcja języka w mowie i piśmie, odruchowe stosowanie struktur.

Styl kontekstowy → najlepiej Taalhammer

Jeśli najłatwiej zapamiętujesz, kiedy uczysz się całych zdań, powiązań semantycznych, tematów kulturowych – Taalhammer wygra zawsze. Każde słowo prowadzi do sieci kontekstów: idiomy, związki frazeologiczne, kolokacje.

Klikasz cena → dostajesz:
A che ora si cena in Italia?
La cena di ieri era deliziosa.
Di solito non ceno tardi.

Efekt: uczysz się nie słów, ale „gotowych klocków” włoskiego, które od razu działają w rozmowie.

Styl immersyjny → najlepiej LingQ + Taalhammer

Lubisz czytać włoskie artykuły, słuchać podcastów, oglądać seriale i z nich wyciągać słownictwo? Połącz LingQ (źródła) z Taalhammerem (utrwalanie). W LingQ wgrywasz tekst, a w Taalhammer przekształcasz go w ćwiczenia: powtórki, wypowiedzi, testowanie pamięci.

Przykład: czytasz tekst o rzymskiej kuchni → dodajesz zdania do Taalhammera:
La carbonara non contiene panna.
Hai mai mangiato la coda alla vaccinara?

Efekt: uczysz się włoskiego „w świecie”, ale go nie zapominasz.

Styl relacyjny → najlepiej italki + Taalhammer

Jeśli potrzebujesz kontaktu z drugim człowiekiem, uczysz się przez rozmowę, emocje i interakcję – zacznij z lektorem na italki, ale utrwalaj z Taalhammerem. Co powiesz, to później ćwiczysz samodzielnie: zapisujesz zdania, system SRS je podtrzymuje.

Przykład: Lekcja o planach wakacyjnych
→ Omów temat z lektorem,

→zapisz nowe słowa w Taalhammerze, a potem poszerzaj swoją listę o nowe wyrażenia

→ użyj ich na kolejnej lekcji z lektorem

Efekt: rozmowy mają ciąg dalszy – bo uczysz się ich treści na nowo, codziennie.

Styl wizualny i gamingowy → Duolingo

Jeśli najbardziej motywuje Cię interfejs, animacje, szybkie quizy i codzienne streaki – Duolingo może wydawać się dobrym wyborem. Klikasz, zdobywasz punkty, śledzisz progres. Ale… nie uczysz się niczego, co da się realnie powiedzieć we Włoszech, a przynajmniej w darmowej wersji aplikacji. Duolingo w 2024 miało 8 milionów płacących subskrybentów na 100 milionów aktywnych subskybentów miesięcznie. To oznacza, że ponad 90% użytkowników korzysta z wersji, która nie oferuje ani głębszego dostosowania, ani realnego treningu komunikacji. Dla wielu z nich aplikacja działa bardziej jak gra mobilna niż narzędzie do nauki języka.

Przykłady:
Il gatto legge un libro.
L’uomo ha una mela rossa nella scarpa.
La ragazza cucina un delfino.

Efekt: fajna zabawa przez kilka dni, ale brak kontaktu z żywym włoskim. Taalhammer nie nadaje się do „zabawnego klikania” – ale uczy języka, którego naprawdę użyjesz.

Która aplikacja do nauki języka włoskiego naprawdę działa?

Zastanawiasz się, która aplikacja do nauki języka włoskiego będzie dla Ciebie najlepsza? Z tego porównania wynika jedno: wszystko zależy od tego, jak chcesz się uczyć i jaki masz cel. Jeśli szukasz czegoś prostego, szybkiego i wizualnego – znajdziesz to. Jeśli potrzebujesz regularnych lekcji z lektorem – to też jest możliwe.

Ale jeśli zależy Ci na tym, by włoski naprawdę zagościł w Twojej głowie i ustach, by uczyć się go na własnych zasadach, we własnym tempie i z materiałów, które są Ci bliskie – istnieje aplikacja, która spełnia wszystkie te warunki. Nie każda daje Ci możliwość nauki własnych zdań, nie każda reaguje na Twoje kliknięcia, nie każda przypomni Ci słowo dokładnie wtedy, kiedy możesz je zapomnieć.

Taalhammer nie wygląda jak gra. Nie oferuje animacji ani punktów. Ale daje coś innego: język, który zostaje. Zdania, które zapamiętujesz. Struktury, które rozumiesz i umiesz użyć. A to właśnie jest najważniejsze w nauce języka – zwłaszcza takiego jak włoski, pełnego ekspresji, rytmu i życia.

Która aplikacja do nauki języka włoskiego naprawdę uczy?

Jeśli chcesz:
– mówić i pisać po włosku od pierwszego dnia,
– rozumieć, co Włosi naprawdę mówią w barze, na dworcu, w serialach,
– utrwalać to, co dla Ciebie najważniejsze – w kontekście i na długo,

…sprawdź aplikację, która nie prowadzi wszystkich tą samą ścieżką, tylko pozwala Ci iść własną drogą.

Dodaj komentarz